sobota, 29 listopada 2014

Komunikat po wycofaniu górnego zdjęcia z postu


Witam,

  • Przyczyny wycofania górnego zdjęcia z postu. Czasowe wstrzymanie publikacji dodatkowych postów na Google+. Czasowe publikowanie postów bez dodatkowego zdjęcia.

    • W dniu 27.11.2014 zdecydowałem się wycofać górne zdjęcie (czerwone suszone jagody goji) z postu z 26.11.2014: ” Dieta: detoks, czyli oczyszczanie organizmu i po detoksie.” Bardzo Państwa za to przepraszam. 
       
      • Nie będę ukrywał, że z trudem podjąłem decyzję o wycofaniu zdjęcia z postu. Gdzieś wyczytałem, że dobre zdjęcie w tekście to więcej niż 1000 słów.

      • Wyjaśniam przyczynę wycofania zdjęcie z postu:
        Stwierdziłem, ze po opublikowaniu tego zdjęcia w moim blogu zniknęły pozostałe posty ze strony głównej bloga. Okazało się zdjęcie oznaczone jako jpg po wstawieniu w moim blogu zaczyna być przez dane binarne opisywane formie tekstowej przy pomocy base 64. Taki zapis tekstowy zajmuje bardzo dużo miejsca dlatego wyparł pozostałe posty ze strony głównej bloga. 
         
      • Nie zależnie od powyższych kłopotów w poście zniknęło punktowanie akapitów.

      • Nie wiem co jest przyczyną moich kłopotów i dlatego szukam pomocy na Forach. 
         
      • Może przyczyną jest zainstalowanie nowszego linuxa: Ubuntu 12.04 LTS Precise.
      • Mam niewiele wiedzy i doświadczenia w zakresie obsługi komputera i Internetu: Mam za sobą tylko miesięczny kurs obsługi komputera i Internetu zorganizowany w 2006 roku na zlecenie Urzędu Pracy. Obecnie uczę się przede wszystkim drogą prób i błędów. Nie stać mnie na zlecenie zbadania tej sprawy jakiejś Firmie, ponieważ jestem rencistą.

    • W związku z powyższymi kłopotami zdecydowałem się, czasowo zawiesić publikowanie dodatkowych postów na Google+ , ponieważ do ich przygotowania potrzeba trochę więcej czasu. Bardzo za to Państwa przepraszam.(Oczywiście jeśli pojawi się jakiś krótki aktualny temat dotyczący jedzenia postaram się Państwu go zasygnalizować.)

    • Do czasu wyjaśnienia problemów z publikowaniem zdjęć, nie będę publikował dodatkowych zdjęć w postach. Bardzo za to przepraszam. Najbliższy post prawdopodobnie ukaże się z niewielkim opóźnieniem.
`Pozdrawiam,
Ryszard Roszkowski

Ps. Oczywiście bardzo przepraszam Państwa za opóźnienie w opublikowaniu niniejszego  komunikatu.
Ryszard Roszkowski

środa, 26 listopada 2014

Dieta: detoks, czyli oczyszczanie organizmu i po detoksie.



 Dlaczego diety odchudzające są nieskuteczne? Jaka powinna być nowa dieta? Książka Pana Macieja Szaciłły i Pani Karoliny Kopocz: „Karolina na detoksie” to też trochę specyficzna książka kucharska.

Wiele osób chce schudnąć, dlatego też stosują często diety bardzo restrykcyjne. Polegają one często na gwałtownym przestawieniu się na nowy sposób jedzenia. Dla organizmu jest to szok, ponieważ organizmowi brakuje pewnych składników dotychczas występujących w pokarmie. Efekt: stosujący restrykcyjną dietę często powracają do starego sposobu jedzenia.

Nowa dieta musi być na przykład smaczniejsza od dotychczasowej. Dzięki temu nowy sposób odżywiania, będzie lepszy od poprzedniego objadania się.

W tym  miejscu usiłowałem wstawić zdjęcie przedstawiające: „czerwone suszone jagody goji. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn wstawione przeze mnie zdjęcie (opłacone)powoduje zniekształcenie mojego postu. Z tego powodu zdecydowałem się  wycofać zdjęcie: „czerwone suszone jagody goji” do czasu wyjaśnienia przyczyny  moich kłopotów. Opis do tego zdjęcia pozostawiam jako informację o przydatności jagód goji dla człowieka.

Jagody goji zawierają bardzo przydatne człowiekowi składniki: kartenoidy (w tym beta-karoten), witaminy (B1, B2, B6,, C, E), mikroelementy(między innymi: magnez, potas, wapń, żelazo, cynk, miedź,  nikiel, selen, fosfor, chrom, nikiel. Jagody goji zawierają też zeaksantynę i luteinę, które chronią nasze oczy przed działaniem wolnych rodników. 1/


niedziela, 23 listopada 2014

Komunikat 23.11.2014 w sprawie kłopotów z wstawieniem postu



Witam,
Zawiadamiam, że mimo kilkakrotnych prób wstawienia do blogu postu z 17 listopada 2014: „Czy to jest ból głowy, czy migrena? Jak je leczyć? nie powiodło mi się.

Niestety nie mam nikogo obok siebie kto by mi pomógł. Na zlecenie wyjaśnienia tej sprawy nie mam pieniędzy. (Jestem rencistą z dawną III grupą). Ja mam za sobą tylko miesięczny kurs z obsługi komputera i Internetu zorganizowany w 2006 roku na zlecenie Urzędu Pracy. Obecnie uczę się faktycznie drogą prób i błędów. Oczywiście zadałem pytanie na Forum i czekam na odpowiedź.

Z tego powodu zdecydowałem się opublikowanie tego postu przełożyć na inny czas. Bardzo za to przepraszam. Obecnie zajmę się przygotowywaniem nowego postu.

Wobec wcześniejszych kłopotów z opublikowaniem postu zawiadamiam Państwa, że nowy post będzie opublikowany w blogu z opóźnieniem. Bardzo za to Państwa przepraszam.
Pozdrawiam,
Ryszard Roszkowski

czwartek, 20 listopada 2014

Komunikat z dnia 20.11.2014


Witam,

  • Z powodu kłopotów z opublikowaniem mojego postu: „Cy to jest ból głowy,czy migrena? Jak je leczyć?”, zdecydowałem się usunąć z blogu:
    • Komunikat z dnia 17.11.2014 o kłopotach z prawidłowym opublikowaniem aktualnego postu.
    • Post z dnia 18.11.2014: „Czy to jest ból głowy,czy migrena? Jak je leczyć?
  • Zdecydowałem się je usunąć , ponieważ na Google+ na obu z nich wbrew mojej woli pojawił się baner z reklamą pixmac.pl Bardzo przepraszam Państwa za tą nieprzewidzianą przeze mnie reklamę. Baner ten znajdował się na dole bloga. We wtorek 18.11.2014 usunąłem go. Niestety nie mogłem usunąć tego banera z samych postów na Google+, dlatego zdecydowałem się usunąć także oba wspomniane wyżej posty z Google+.
  • Z powodu moich kłopotów z opublikowaniem mojego aktualnego postu: „Czy to jest ból głowy,czy migrena? Jak je leczyć?” zdecydowałem się, że dziś zrezygnuję z opublikowania kolejnego postu na Google+. Bardzo Państwa za to przepraszam.
  • Post: „Czy to jest ból głowy,czy migrena? Jak je leczyć? postaram się ponownie opublikować najprędzej ja tylko będzie to możliwe.
    Pozdrawiam,
    Ryszard Roszkowski

poniedziałek, 10 listopada 2014

Dlaczego polskie tradycyjne potrawy są dla nas tak ważne?


    Witam,
  • Znaczenie naszych tradycyjnych potraw i produktów. Ponownie książka kucharska Pań Izabelli Byszewskiej i Grażyny Kurpińskiej: "Polskie smaki"oraz tradycyjne polskie potrawy i produkty z pozostałych województw.
     
    • Po pierwsze: Nasze tradycyjne potrawy i produkty to bardzo ważny element naszej kultury narodowej: naszych obyczajów. Te produkty i potrawy były i są wykonywane z miejscowych surowców wysokiej jakości. Wykonuje się je wykorzystując starodawne receptury oraz odpowiednie tradycyjne urządzenia.
    • Zaczynaliśmy od potraw słowiańskich. Później włączyliśmy do naszej kultury przede wszystkim potrawy naszych sąsiadów: Niemców, Litwinów, Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, ale też od Żydów a nawet Tatarów (kasza gryczana). (Z tych potraw różnych narodów przejętych przez Polaków mogłaby powstać bardzo interesująca międzynarodowa książka kucharska!)
    • Po drugie w stosunku do żywności przemysłowej wysokoprzetworzonej te potrawy nie zawierają żadnych zbędnych chemicznych dodatków, dlatego jest to autentycznie zdrowa żywność. Po prostu kiedy te potrawy powstawały, stosowano starodawne naturalne sposoby przedłużania ich świeżości: wędzenie (na przykład w zimnym dymie), suszenie, pieczenie. Inny przykład: Przy pieczeniu chleba do ciasta dodawano naturalne składniki: ziemniaki, buraki, grykę i dzięki temu chleb zachowywał świeżość nawet przez tydzień.
    Zupa cebulowa. Zdjęcie stockowe autorstwa pixmac.pl

      Okazuje się, że nie tylko Francuzi mają swoją zupę cebulową. (Na stronie 100 w książce Pani Ireny Gumowskiej: „Bądź zdrów smacznego!” 1/ wyczytałem, że mieszkańcy Paryża zupą cebulową leczą kaca po przehulanej nocy). W książce „Polskie smaki” znalazłem informację, że w Goraju w powiecie Biłgorajskim (Województwo Lubelskie) uprawa się powszechnie cebulę. Dlatego przyrządza się z niej różne potrawy między innym zupę cebulową. Nie wiem czy jest tak skuteczna po przepiciu jak paryska.

poniedziałek, 3 listopada 2014

Poznajmy tradycyjne polskie potrawy i produkty


    Witam,
  • Moje śniadania, obiady i kolacje z czasów dzieciństwa i młodości. Książka Pań Izabelli Byszewskiej i Grażyny Kurpińskiej: "Polskie smaki". Jest to książka kucharska z przepisami kulinarnymi wielu tradycyjnych potraw z różnych regionów Polski.
    • W czasach mojego dzieciństwa i mojej młodości jadałem na śniadania i na kolacje : kanapki posmarowane masłem z kiełbasą pokrojoną na cienkie plasterki; kanapki posmarowane smalcem ze smażoną cebulą, kanapki posmarowane pasztetem ze słoika lub pasztetową, kanapki posmarowane masłem z pokrojonym pomidorem. Oczywiście jadło się też jajka smażone, czasem jadało się te jajka smażone z kawałkami boczku.1/
    • Na obiad jadaliśmy zupy: krupnik, pomidorową z ryżem lub kluskami, barszcz czerwony, kartoflankę, grochową, jarzynową, rosół z makaronem.1/
    • Na drugie danie jadaliśmy między innymi: kotlet mielony lub schabowy z kartoflami, gołąbki, różne rodzaje pierogów [ ruskie, z mięsem, z jagodami (w lecie)], kopytka z mięsem, łazanki, naleśniki.1/

    Chleb na zakwasie. Zdjęcie stockowe autorstwa pixmac.pl
    Wśród wielu tradycyjnie wyrabianych produktów są różne rodzaje chleba. Na przykład:
    Żytni na zakwasie z ziemniakami, mazowiecki z ziołami, razowy na zakwasie, , gryczany, buraczany, orkiszowo-ziołowy, wiejski na zakwasie, żytni zaparzany...” 2/ Chleby te są wypiekane „...w sposób kultywowany od pokoleń, w piecach opalanych drewnem z drzew liściastych, na naturalnym zakwasie, z dodatkiem naturalnych składników gwarantujących świeżość nawet przez tydzień, takich jak gryka, ziemniaki czy buraki.”2/ 
    Jadłem chleb wypieczony w wiejskim piecu chlebowym, kiedy miałem 15 lat.