Od ponad 20 lat jestem rencistą. Mam
wykształcenie wyższe ekonomiczne. W przeszłości przez trochę
ponad 20 lat pracowałem w różnych zawodach w zaopatrzeniu, oraz w
finansach i rachunkowości.
Przez
ponad 15 lat miałem pracę terenową. Godziny wyjazdów były
różnorodne .To wymagało ode mnie umiejętności i pomysłowości
przy samodzielnym przygotowywaniu kanapek na śniadanie i na II
śniadanie. Przyrządzałem sobie też sam kolacje. Obiady
przygotowywała wtedy mama.
W
tamtym okresie pod nieobecność mamy po raz pierwszy zdarzyło mi
się na przykład smażyć naleśniki.
Wiele
lat temu pod wpływem książek: Pana Profesora Michała Tombaka,
Pana G.P. Małachowa, Pana Dr. Normana W. Walkera, i innych zacząłem
się interesować zdrowym żywieniem.
W
bieżącym roku przed badaniami układu trawiennego musiałem
stosować dietę, co wymagało ode mnie przede wszystkim gotowania potraw
mlecznych.
Mogę
stwierdzić, że każda udana potrawa to dla mnie wielka frajda.
Panie Ryszardzie, znalazłam Pana blog ! udało się :)
OdpowiedzUsuńspotkałam Pana w pociągu, siedziałam naprzeciwko przemiłej Pani,
ciekawy punkt widzenia odnośnie żywności !
Pozdrawiam ^^
UsuńMuszę się przyznać, że Pani mnie zaskoczyła znajdując mojego bloga. Od kilku lat myślę o stworzeniu sobie wizytówki z linkiem do mojego bloga i z jego nazwą. Ale niestety jest to ciągle w sferze projektów. Po prostu: Brak czasu.
Pozdrawian
Ryszard Roszkowski
Panie Ryszardzie, znalazłam Pana blog, udało się :D
OdpowiedzUsuńjechaliśmy tym samym pociągiem, ja siedziałam naprzeciw przemiłej Pani
ciekawy punkt widzenia odnośnie jedzenia :)
Pozdrawiam ^^