piątek, 26 listopada 2021

"Jedz jak Budda, czyli rewolucja świecie diet*/

 

Dzień dobry,

  1. „Hańbienie świątyni” czyli naszego ciała. Książka Pani Tary Cottrell i Pana Dana Zigmonda: „Jedz jak Budda”. Dlaczego ta książka mnie tak zainteresowała? Jeszcze o książce Pani Tary Cottrell i Pana Dana Zigmonda.

Man eating fast food and getting fatter. Mężczyzna je fast food i tyje. Zdjęcie z banku zdjęć Photogenica. W książce jest bardzo ciekawy rozdział: „Rozdział 21 Hańbienie świątyni”: My często jadamy nie tylko nie tylko fast foody, ale i inne niezdrowe pokarmy. A później dziwimy, że ciało nas zawodzi i chorujemy na różne choroby: otyłość, nowotwory, choroby układu krążenia i inne.


piątek, 5 listopada 2021

Broń się! Czyli jak dbać o odporność organizmu?


Dzień dobry,

  1. Jaka żywność zawiera witaminę D? Jaka jest korzyść z wysokiej zawartości witaminy D w organizmie ? Dlaczego zainteresowaliśmy się odpornością naszych organizmów.

Jak dbam obecnie o odporność organizm   Co nie sprzyja odporności mojego organizmu? „Broń się!” Książka Pań: Margit Kossobudzkiej i Katarzyny Staszak. Pod tytuł tej książki: „Jak dbać o swoją odporność”



Foods containing vitamin D: Cheese, eggs, butter, nuts, milk, sardine, salmon, liver. Old wooden boards background. Zdjęcie z banku Zdjęć Photogenica.

Żywność zawierająca witaminę D: ser, jaja, masło, orzechy, mleko, sardynka, łosoś, wątroba. Na tle starych drewnianych desek.

Według mojej wiedzy większość witaminy D pozyskujemy dzięki

wystawieniu ciała (twarzy, nóg, rąk) na słońce. Ale to nie zapewnia całodziennego zapotrzebowania naszego organizmu na witaminę D. Dlatego tak potrzebne jest spożywanie produktów zawierających witaminę D. Niedawno kilkakrotnie czytałem, że osoby u których stwierdzano wysoką zawartość witaminy D w organizmie lżej przechodziły zakażenie koronowirusem. Witamina D ułatwia wchłanianie wapna, działa przeciwzapalnie w chorobach układu kostnego, chorobach układu krążenia, chorobach układu oddechowego, w chorobach autoimmunizacyjnych, oraz w chorobach neurodegeneracyjnych.1/ Trzeba tę witaminę zażywać systematycznie w dłuższym okresie czasu. Zażycie jednorazowo większej dawki witaminy D może nam mocno zaszkodzić.

poniedziałek, 1 listopada 2021

Komunikat-Wyjaśnienie

Dzień dobry Państwu

Bardzo przepraszam Państwa za znaczące opóźnienie w publikacji aktualnego postu w moim blogu. W poście tym chciałem przedstawić Państwu książkę Pań: Margit Kossobudzkiej i Katarzyny Staszak: „Broń się!” Podtytuł tej książki: „Jak dbać o swoją odporność”. Główną przyczyną tego opóźnienia są problemy zdrowotne. Na to nakładają się jeszcze problemy z laptopem.

  1. Prawie trzy tygodnie temu w jednym barze zjadłem bardzo smaczne pierogi leniwe podane w dużej ilości tłuszczu i posypane prawdopodobnie bułką tartą. Mnie bardzo smakowały, ale mój układ trawienny się zbuntował (albo wrzód żołądka, albo brak kwasu żołądkowego). Ja kompletnie straciłem apetyt. Pewne dolegliwości z tym związane trwały prawie półtora tygodnia. Prawdopodobnie tak długo trwały, bo za szybko chciałem zjeść coś słodkiego.

  2. 22 października pojechałem na koniec miasta do zarejestrować się w przychodni przy szpitalu do lekarza-specjalisty. Wracając do domu zmokłem i bardzo zmarzłem. Po kilku dniach zaczęła jakaś infekcja. Oprócz wygrzewania się w łóżku trzy razy dziennie zażywałem po jednej kapsułce z olejem z czarnuszki.

  3. 28 listopada w czwartek czułem się na tyle dobrze, że pojechałem na cmentarz odwiedzić grób rodziców. Wierzyłem, że po powrocie do domu skończę aktualny post do bloga.

  4. Po powrocie z cmentarza na obiad zjadłem mrożonki: Kartacze z mięsem. Bardzo mi smakowały, ale mój układ trawienny  zbuntował się znów: zaczęło mnie boleć z przodu w środku pod żebrami. Jak tam mnie boli to nie ma szans, żebym mógł skupić się na przygotowaniu postu lub jakiegokolwiek tekstu. Prawdopodobnie do produkcji tych kartaczy użyto także jakiś składników, których mój układ trawienny nie akceptuje.

  5. Mój laptop Asus kupiłem 4 lub 5 lat temu. Oczywiście był on wtedy najtańszy i byłem z niego bardzo zadowolony. Kłopoty z laptopem zaczęły się w IV kwartale ubiegłego roku. Zbiegło się to z okresem kiedy zacząłem pisać teksty do internetu. Może on jest za słaby na moje potrzeby? Wiem, że ma stary typ silnika. Przecież przy każdym uruchomieniu laptopa oprócz programów, które ja potrzebuję ten silnik jest potrzebny także do uruchomienia różnych ogonów (tak określam różne programy, często nie potrzebne, które uruchamiają się z każdym uruchomieniem laptopa: na przykład powiadomienia, lub pogoda). O wielu tych programach ja nawet nie wiedziałem. Jakie mam kłopoty z laptopem: często w trakcie pisania tekstu niespodziewanie kursor przeskakuje mi do innego wiersza; zawsze swoje teksty zapisuję na pendrivie, a on mi zapisuje w dokumentach komputera, lub na tej stronie na której mam ikony różnych programów. Takich problemów z laptopem jest dużo więcej.

  6. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem nowego komputera lub laptopa. Ale najpierw muszę określić jaki komputer lub laptop jest mi potrzebny. A dopiero potem zastanowię się skąd wziąć pieniądze na jego kupno.

  7. W związku z tymi kłopotami zdrowotnymi i kłopotami z laptopem przemknęła mi myśl, czy warto kontynuować pisanie tego bloga. Ale szybko zdecydowałem, że będę pisał bloga dalej, bo wierzę, że po zdobyciu nowego sprawnego laptopa będę szybciej i sprawniej przygotowywał posty do tego bloga.

  8. Aktualny post postaram się skończyć i opublikować w blogu najszybciej jak będzie to możliwe.

    Z wyrazami Szacunku

    Ryszard Roszkowski