Dzień dobry,
Moje wspomnienia o przeżywaniu Wigilii w latach mojego
dzieciństwa. Artykuł Pani Agnieszki Bożek.
Happy
siblings decorating christmas tree with presnts. Zdjęcie
z Banku Zdjęć Photogenica.
Szczęśliwe rodzeństwo dekorujące
choinkę. Pod
choinką
znajdują
się prezenty.
Dzieci zawsze lubiły ubierać choinkę. (Jako
dziecko także to lubiłem). Pamiętam,
że w trakcie nauki w szkole
Podstawowej
jednego roku przygotowywałem ozdoby na choinkę: kleiłem z
kolorowego papieru bardzo długi łańcuch, oraz Gwiazdę na czubek
choinki. Dzieci
oczywiście lubią także dostawać prezenty pod choinkę. Jako
dziecko ja także
lubiłem dostawać prezenty pod choinkę.2/
Zbliża
się jedno z najważniejszych
katolickich świat: Boże Narodzenie. Rozpoczyna się ono
Wigilią
24grudnia wieczorem, kiedy pojawi się pierwsza gwiazdka. Dziś z
łezką w oku wspominam czasy mojego dzieciństwa. Pod wieczór
najpierw z rodzicami ubieraliśmy choinkę. Później siadaliśmy
do wigilijnej kolacji. Niestety dziś pamiętam tylko niektóre
potrawy, które wtedy jedliśmy: Barszcz czerwony z uszkami (z
nadzieniem z grzybów ),
Smażona ryba, Kluski z makiem.
Przeglądając
niedawno
kupione
czasopismo „Czwarty wymiar” (Numer 12 Grudzień 2020) na
stronach 64-67 znalazłem. Artykuł Pani Agnieszki Bożek: „Zdrowe
potrawy wigilijne”. Wróciły do mnie wspomnienia kolacji
wigilijnych z lat dziecinnych. Dlatego postanowiłem Państwu
zasygnalizować ten artykuł.1/
We
wstępie
do artykułu Autorka stwierdza, że
potrawy
wigilijne są zdrowe: Produkty
z których je przyrządzamy zawierają wiele przydatnych naszym
organizmom składników:
między innymi witamin, minerałów i błonnika.(Przy każdej z
potraw świątecznych Autorka podaje jakie
ona zawiera korzystne dla zdrowia składniki.)
Przyrządzając świąteczne potrawy zadbajmy,
aby były lekkostrawne i zawierały mało kalorii. Na przykład
wigilijną rybę zamiast smażyć, zdrowiej jest gotować ją
na
parze. Pamiętajmy
też że Wigilia to jeszcze okres postu, dlatego
nie przejadajmy się.
Poza tym pamiętajmy, także, że po Wigilii
czeka na nas jeszcze
dwa
dni Świąt Bożego
Narodzenia
i dużo smacznego
jedzenia.
Bardzo
mi się podoba, ze Autorka zachęca do wcześniejszego
przygotowania potraw, aby później je tylko odgrzać. Bo czas
świąteczny należy spędzić z najbliższymi w miłej i
świątecznej
atmosferze. Autorka
cytuje też przysłowie: „jaka Wigilia, taki cały rok”.
Poniżej
podaję nazwy tytułów
rozdziałów tego artykułu, oraz wymienione
w nich nazwy
potraw wigilijnych:
„Dwanaście potraw na stole”;
„Mój buraku, mój czerwony…” [ „Barszcz czerwony”];
„Co kapusta?! Głowa pusta?!„ [„Kapusta z grochem”];
„Hej,
grzyby, grzyby, Przybywajcie do mojej siedziby” [„Paszteciki
wigilijne];
„»Karpie
dobre są” lecz w sosie«...Odezwały się łososie”[„Śledź
pod pierzyną
z warzyw”; „Dorsz/Łosoś z marchewką i selerem”];
„Pokaż różki, mój ślimaku, Dam ci za to garstkę maku”
[„Kluski z makiem];
„Duszone
są jabłka, pieczone są jabłka i z jabłek szarlotka,
i kompot, i babka” [„Kompot z suszu”].
Objaśnienia:
1/
Wyjaśniam, że z Wydawnictwem
czasopisma,
oraz Autorką artykułu nie mam, żadnego kontaktu.
Sygnalizuję
Państwu ten artykuł, bo zawsze miałem do Świąt Bożego
Narodzenia dużo
sentymentu.
Niestety
ja Świat Bożego Narodzenia nie mogę
w pełni przeżywać,
ponieważ osoba z która mieszkam twierdzi,
że
jest niewierząca. Wierzę, że jeszcze niedalekiej
przyszłości będę
mógł
w pełni przeżywać
Boże Narodzenie. Na końcu artykułu Autorka podaje źródła na
których wsparła się pisząc ten artykuł. Możecie Państwo w
bibliotece poszukać wspomnianych tam książek.
2/ Zamieszczam w
tym poście tylko jedno zdjęcie, ponieważ skończyły mi się
zdjęcia wcześniej zakupione w Banku Zdjęć Photogenica.
Z
wyrazami szacunku
Ryszard
Roszkowski