wtorek, 21 lutego 2017

Komunikat-zawiadomienie z 21.02.2017 w sprawie...

 
...moich postów w blogu i na koncie Google+

Witam,

 1.  Zawiadamiam Państwa o czasowym wstrzymaniu publikacji postów na moim blogu. Bardzo Państwa za to przepraszam.

 2. Uzasadnienie:
 2.1. Od czerwca ubiegłego roku zacząłem przerabiać internetowy kurs: "Zacznij zarabiać na pisaniu". (Chciałbym dzięki internetowi zacząć zarabiać wreszcie pieniądze, aby dorobić sobie do niewielkiej renty.) Niezależnie tego miałem pewne kłopoty zdrowotne i problemy rodzinne. To wszystko utrudniło mi systematyczne i terminowe przygotowywanie postów do bloga.

 2.2. Jednoczesnie chcę Państwu wyjaśnić: Samo przygotowanie postów do bloga też jest bardzo pracochłonne i czasochłonne ( przeczytanie książek, dobranie ciekawego zdjęcia z Fotolii, podpis pod tym zdjęciem, przygotowanie samego tekstu). Bogini Wena jest bardzo kapryśną Panią i nie zawsze podpowie mi na czas: jakie zdjęcie z Fotolii dobrać do postu, oraz nie zawsze podsunie mi pomysł na ciekawy tekst bloga.

 2.3. W grudniu ubiegłego roku przed świętami kupiłem tablet. (Mój stary pond 15letni komputer już mi nie wystarcza) Muszę nauczyć się go wreszcie obsługiwać.


 2.4. W III dekadzie stycznia tego roku rozpocząłem drugi kurs internetowy: "Własny produkt w 7 krokach". Wierzę, że ten kurs pomoże mi usprawnić mój blog.  Już po zapoznaniu się z jego programem pojawiło się mi kilka ciekawych pomysłów korzystnych dla mojego bloga. Muszę je jednak sprawdzić.


 2.5. Proszę, żebyście Państwo nie byli zaskoczeni jeśli, któregoś dnia niespodziewanie w moim blogu pojawi się jakiś post, bo pewne pomysły będę chciał zastosować i sprawdzić praktycznie. Dotyczy to szczególnie sytuacji kiedy przygotowanie określonego postu nie będzie zbyt pracochłonne.

 3. W sprawie kolekcji na moim koncie na Google+

 3.1. Zawiadamiam, że wobec braku koncepcji utworzenia kolekcji na Google+ zdecydowałem się czasowo zaniechać publikowania postów na Google+.

 3.2. Na opracowanie tej koncepcji kolekcji na Google+ potrzeba czasu, czasu, czasu i ciekawego pomysłu. Nie interesuje mnie kopiowanie pomysłu kolekcji od innych.

 3.3. Wcześniej wspomniałem, że Bogini Wena jest bardzo kapryśną Panią i czasami trzeba długo czekać, żeby podpowiedziała ciekawy pomysł.

 3.4. I jeszcze wyjaśnienie: W przeszłości przez 18 lat grałem korespondencyjnie w szachy. Najciekawsze zaskakujące rozwiązania problemów szachowych przychodziły mi do głowy kiedy szachy odstawiałem na bok i zajmowałem się zupełnie czymś innym.

 4. Dlatego zdecydowałem się zająć:
    Wspomnianymi wyżej kursami, oraz nauką obsługi     tableta. Wierzę w trakcie tych zajęć przyjdzie mi do     głowy jakiś ciekawy pomysł dotyczący kolekcji na     konto Google+.

Pozdrawiam:
Ryszard Roszkowski

czwartek, 16 lutego 2017

Co Polacy jedli w czasie II Wojny Światowej, czyli....


książka kucharska:"Okupacja od kuchni"*/
    Witam,
  1. Kawiarnie i herbaciarnie w Polsce obecnie i w czasie II Wojny Światowej. Potrawy i napoje Polaków w okresie II Wojny Światowej na podstawie książki kucharskiej Pani Aleksandry Zaprutko-Janickiej: "Okupacja od kuchni".


    Picie herbaty lub kawy w czasie spotkania szczęśliwych przyjaciół. happy friends meeting and drinking tea or coffee. Autor: Syda Productions .Fotolia.com
    W okresie II wojny światowej Polacy nie mogli spotykać się przy prawdziwej kawie czy prawdziwej herbacie. Dlaczego? Bo w tym czasie dla przeciętnego Polaka prawdziwa kawa lub prawdziwa herbata były praktycznie niedostępne. Dlatego powstawały herbaciarnie bez herbaty lub kawiarnie bez prawdziwej kawy. "A co serwowano w owej herbaciarni? Kotlety schabowe, kiełbasę, boczek, mielone." Do tych potraw były dodatki: '"...ziemniaczki, buraczki, kapusta." Oba cytaty strona 99 książki Pani Aleksandry Zaprutko-Janickiej: "Okupacja od kuchni". Jest to bardzo specyficzna książka kucharska: "Okupacyjna książka kucharska".
    Co w tym czasie Polacy pijali? herbatę z borówek, jeżyn, kwiatu lipy, liści poziomek, malin, marchwi, mięty, obierek jabłka . Oprócz kawy zbożowej, kawę parzono także z żołędzi, soji, cykorii, słodu, marchwi.

piątek, 3 lutego 2017

Komunikat z dnia 3 lutego 2017 w sprawie braku...


...aktualnych postów na Google+ oraz w moim blogu


Witam,
Zawiadamiam Państwa,że od soboty 28.01.2017 walczę z grypą. Od niedzieli 29.01.2017 musiałem trzy dni przebywać w łóżku z powodu gorączki około 38 stopni Celsjusza. Oprócz tego miałem katar i kaszel i byłem bardzo osłabiony. Niby czuję się już lepiej, ale po tym leżeniu z gorączką nie czuję się jeszcze najlepiej i nawet przygotowanie tego komunikatu trochę długo trwa.
Bardzo przepraszam Państwa za opóźnienie publikacji aktualnego postu. Post ten postaram się opublikować najszybciej jak będzie to możliwe.

Sprawa postu na Google+:
W piątek 27.01.21017 chciałem jak zwykle opublikować aktualny post na Google+. Po zalogowaniu się i wejściu na Google+ okazało się, że na Google+ muszę tworzyć kolekcje. Nie będę ukrywał, że mnie to podłamało: mnie po prostu brak czasu. (niestety nie mam takich możliwości finansowych, aby móc część zadań delegować do wykonania przez kogoś innego.)

 Już dwa lata temu, z żalem stwierdziłem że powodu braku czasu muszę zrezygnować z aktywności na FaceBooku, Twiterze.
Oprócz postów na blogu i na Google+ zamieszczam posty na forach dotyczących zdrowego żywienia. I oczywiście muszę jechać po książki o których piszę i później je czytać. A to czytanie jest szczególnie czasochłonne. I samo przygotowanie aktualnego postu też wymaga czasu.Wymaga też pomysłu (a Bogini Vena jest bardzo kapryśna) oraz pracochłonnego przeglądania zdjęć Fotolii w poszukiwaniu tego zdjęcia, które zamieszczam na początku postu.

Jeśli chodzi o zamieszczane przeze mnie posty na Google+ podchodziłem do tego tematu trzykrotnie. Obecnie albo podaję różne ciekawostki dotyczące jedzenia, a częściej sygnalizuję Państwu pojawiające w się w kilku czasopisma różne ciekawe przepisy kulinarne.

A co do kolekcji idea ich tworzenia jest na pewno słuszna, ale to jest temat rzeka. Tym bardziej, ze każdy z nas pisze w swoim blogu o czymś innym i inne będzie tworzył kolekcje. Jak na razie ja nie mam, żadnego pomysłu jakie kolekcje tworzyć na Google+ w moim blogu. Tym bardziej ja nigdy nie wiem o czym będę pisać w następnym poście na Google+. A przecież nie zrezygnuję z pisania postów na blogu, żeby tworzyć kolekcje na Google+.

Dlatego z przyczyn ode mnie niezależnych obecnie wstrzymuję publikowanie postów na Google+ w moim blogu.

Pozdrawiam,
Ryszard Roszkowski
 
Ps.Ten post przygotowywałem około trzech godzin. Bardzo trudno mi się go przygotowywało, bo jeszcze wcale nie jestem zdrowy.
Ryszard Roszkowski