poniedziałek, 26 maja 2014

..gotowanie potraw na parze to "uzdrowienie" polskiej kuchni


    Witam,
  • Nasza współczesna polska kuchnia nie jest całkiem zdrowa. A gotowanie potraw na parze pomoże nam "uzdrowić" nasze polskie potrawy. Książka kucharska :"Gotowanie na parze"

    • Książka kucharska naszej polskiej kuchni zawiera dużo smacznych potraw. Niestety wiele z tych potraw zawiera dużo tłuszczu oraz soli. 
       
    • Musimy także uwzględnić to, że jadamy codziennie wędliny często także zawierające dużo soli i tłuszczu. Jadamy także produkty wysokoprzetworzone, oraz fast foody. Nasz układ trawienny nie radzi sobie z trawieniem konsumowanych przez nas produktów. Dlatego wielu z nas choruje na choroby nazywane chorobami cywilizacyjnymi.

    • Często zdarza mi się, że potrzebuję podgrzać kotlet mielony czy krokiet. Potrafiłem podgrzewać go w garnku po zalaniu gotującą wodą. Ale niestety nie jest to to jedzenie specjalnie smaczne.
    Warzywa gotowane na parze przy pomocy parowara. Obraz stockowy autorstwa pixmac.pl 

    Oczywiście parowar jest tylko jedną z możliwości gotowania potraw na parze. Inne możliwościach gotowania potraw na parze wymieniam niżej w opisie książki Pana Jacka Szczepańskiego.
    ...gotowanie potraw na parze jest dla naszego zdrowia jest korzystne podwójnie:
    Po pierwsze nie potrzebujemy do gotowania tych potraw dodatkowego tłuszczu.
    Po drugie gotowane na parze potrawy możemy wcześniej przyprawić wartościowymi ziołowymi przyprawami. Mam tu na myśli zestawy przypraw bez glutamianu sodu. Takie przyprawy można kupić w sklepach ze zdrową żywnością lub w sklepach zielarskich.


    • Niedawno chciałem sobie odgrzać kaszę gryczaną na obiad. Doradzono mi: żeby w duży garnek wstawić durszlak, a na durszlak wysypać kaszę gryczaną. Gotująca się w dużym ganku woda podgrzeje kaszę gryczaną. I tak się stało.To skromne doświadczenie pokazało mi jak przydatne może być dla nas gotowanie potraw na parze.
    • Dlatego zainteresowała mnie książka Pana Jacka Szczepańskiego: "Gotowanie na parze". Niestety nie posiadam parowara i raczej nie mam możliwości finansowych kupienia go, ale będę próbował kupić tradycyjny chiński parownik lub specjalne nakładki na garnki ze stali nierdzewnej.
    • Szansą na uzdrowienie naszej polskiej kuchni jest właśnie gotowanie na parze. Dzięki temu zwiększy się dostępność potraw dla osób chorych, które nie mogą jeść potraw smażonych.
  • W tym poście przedstawiam Państwu pierwsze strony dwóch książek Pana Jacka Szczepańskiego: „Gotowanie na parze”.
    W trakcie przygotowywania danych do widgeta stwierdziłem, że w jednej z Księgarń znajduje się książka, której pierwszą stronę okładki prezentuję u góry. W pozostałych Księgarniach wymienionych poniżej znaduje się książka, której pierwsza strone okładki prezentuję jako drugą. Obie książki mają ten sam ISBN. Obie książki wydane zostały w 2012 roku przez to samą „MULTICO” Oficynę Wydawniczą. Dlaczego taka sytuacja się zdarzyła nie wiem.
    Poniższy opis opracowowywałem na podstawie książki zamieszczonej wyżej. Książka kucharska; "Gotowanie na parze"zawiera na jednej stronie przepis, a na sąsiedniej duże kolorowe zdjęcie prezentowanej potrawy. W części Przepisy Autor zachęca nas do śmiałego stosowania przypraw w czasie sporządzania potraw na parze.
    Poniżej przedstawiam w skrócie spis treści tej książki/:
    Od autora”; „Wstęp” [„W czym gotować”(„Tradycyjny chiński parownik” „Specjalne nakładki na garnki” ze stali nierdzewnej; „Parowar”, a może nasz piekarnik ma także funkcję piekarnika parowego?); „Jak wybrać parowar”; „Zanim zaczniesz gotować”]; „Przepisy” [ „Warzywa” („Cykoria faszerowana kozim serem; „Warzywa z masłem smakowym”; „Szparagi gotowane na parze z jajkiem na twardo”; „Papryka faszerowana”; „Kalafior z dipem ziołowym”; „Sałatka wloska”; „Sałatka tabuleh”; „Fasolka szparagowa z pędami bambusa”; „Kulki ryżowo-szpinakowe z sosem jogurtowym”; „Ziemiaki faszerowane gotowane na parze”; „Białe szparagi z salsą pomidorowo-ogórkową”); „Dodatki” („Kasza kuskus”; „Kasza gryczana”; „Ryż”); „Ryby i owoce morza”( „Łosoś z pesto w papilocie”; „Halibut tricolor”; „Ryba maślana marynowana w sosie ponsu”; „Sakiewki ryżowe z krewetkami”; „Okoń z orzechami i masłem koperkowym”; „Małże św. Jakuba z sosem winno-czosnkowym”; „Ryż po kantońsku”; „Wiosenna terrina z surimi”; „Łosoś orientalny w sosie
      morelowym”; „Filet z sandacza z imbirem i dymką”; „Krewetki z sosem sojowym” i ryżem lawendowym”; „Filet z dorsza z warzywami”; „Łosoś w sosie pomarańczowym”); „Drób” ( „Kurczak w sosie jogurtowo-curry”; „Kurczak z brokułami”; „Kurczak faszerowany w sosie ziołowym”; „Flan warzywny z kurczakiem”; „Makaron ryżowy z indykiem”; „Indyk w ziołach z fasolką szparagową”; „Kurczak z kapusta pak choy”; „Kuleczki drobiowe z sosem pesto i pomidorami”; „Filet z perliczki z warzywami”); „Mięso” („Gołąbki”; „Risotto z kuleczkami wołowymi”; „Knedle wołowe z imbirem i sosem sojowym”; Żeberka peklowane z warzywami”); „Pierogi” ( „Pierogi z serkiem ricotta”; „Pierogi z cielęciną i kurkami”; „Pierogi leśne z jagodami i poziomkami”; „Pierogi z łososiem”); „Desery” („Tiramisu gotowane na parze”; „Jabłko z ryżem waniliowym”; „Pampuchy z truskawkami” i czkoladą”; „Ciasteczka owsiane z migdałami”; „Ciasto czekoladowe”; „Pianka z konfitur”; „Krem kawowy”;”Gruszki w sosie czekoladowym”)]

    • /Ciąg dalszy w przyszłym tygodniu/
  • Objaśnienia:
    1/ Cytuję tytuły rozdziałów i podrozdziałów tej książki ponieważ sam często zaczynam ocenę książki od jej Spisu treści.
    Pozdrawiam:
    Ryszard Roszkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz