Dzień dobry,
Wrażenie jakby w polskiej kuchni były tylko dania mięsne. Dlaczego to jest nieprawda? Po pierwsze bieda na wsi, a szczególnie na przednówku. Po drugie prawdziwe poszczenie w czasie postów. Po trzecie skromnie jadano na wsi w okresach międzyświątecznych. Moje wspomnienia z czasów dzieciństwa i młodości. Polska kuchnia roślinna (bezmięsna) czyli książka kucharska: „Jadłonomia po polsku”.
Pancakes. Zdjęcie z Banku Zdjęć Photogenica. Naleśniki. Jestem wielkim smakoszem naleśników, dlatego ucieszyłem się, że Autorka podaje dwa przepisy na przyrządzanie naleśników: na stronie 32 [(„Naleśniki z jednego składnika” (z kaszy gryczanej niepalonej)] i na stronie 72 [„ Naleśniki doskonałe”].
Czasami przeglądając książki kucharskie można odnieść wrażenie, że kuchnia polska potrawami mięsnymi stoi. Że najważniejsze są schabowe, mielone, zrazy i inne mięsne dania. Po zastanowieniu się doszedłem do wniosku jest to całkowita nie prawda. Z co najmniej trzech powodów:
Pierwszy powód: Na wsi polskiej panowała bieda z powodu przeludnienia. Z tego powodu następowała emigracja Polaków za chlebem ( sezonowa na Saksy i na stałe do Ameryki Północnej i Południowej)1/ . Oczywiście na pewno lepiej żyli właściciele i dzierżawcy dworków ziemiańskich. Najgorszy dla mieszkańców wsi był okres przednówka czyli okresu kiedy kończyły się na wsi zapasy zbiorów zeszłorocznych, a nie było jeszcze nowych plonów. W tym czasie biedniejsi chłopi jadali z konieczności jeden posiłek dziennie. Uzupełniano ten posiłek lebiodą (komosa biała) pokrzywami, perzem.1/
Po drugie przed świętami: Bożego Narodzenia i Wielkanocy następował post w czasie którego ludzie autentycznie pościli.
Po trzecie z powodu wspomnianego wyżej przeludnienia wsi i braku zapasów żywności mieszkańcy wsi jadali bardzo skromnie w okresach międzyświątecznych.
Pamiętam czasy mojego dzieciństwa i młodości, czyli lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte XX wieku wędlinę jadało się tylko w okresie świąt. Przed świętami i po świętach jadało się bardzo skromnie. Pamiętam dania z tamtego okresu: pierogi ruskie, pierogi leniwe, kopytka, naleśniki, placki ziemniaczane, kartofle z kwaśnym mlekiem i wiele innych potraw bezmięsnych.
Trafiła moje ręce książka kucharska Pani Marty Dymek: „Jadłonomia po polsku”. W książce tej Autorka przedstawia przepisy kulinarne potraw bezmięsnych.
Przedstawiam Państwu książkę kucharską Pani Marty Dymek:
„Jadłonomia po polsku”. Książkę te wydało w 2020 roku Wydawnictwo „Marginesy” Z Warszawy. Poniżej podaję nazwy rozdziałów z tej książki oraz nazwy nazwy zawartych nich przepisów kulinarnych:
„Wstęp”;
„Składniki”;
„Miary kuchenne”;
„Podstawy”:
[„Jak gotować warzywa strączkowe?”;
„Jak gotować kaszę i ryż?”;
„Jak obchodzić się z aquafabą?;
„Jak przygotowywać grzyby?];
„Przedwiośnie”
[„Roślinny twarożek”;
„Naleśniki z jednego składnika”;
„Owsianka śliwka w czekoladzie”;
„Paprykarz”;
„Rewolucyjny pasztet”;
„Soczewicowa pomidorówka”;
„W końcu dobry krem z pieczarek”;
„Soljanka z boczniaków”;
„Po prostu najlepsza ogórkowa”;
„Kwaśnica z boczniakami”;
„Ciecierzyca pieczeniowa”;
„Mielone soczewicowe”;
„Boczniaki z jabłkiem i cebulką”;
„Marynowana ciecierzyca do wszystkiego”;
„Sałatka na przedwiośnie”;
„Budyń chałwowy”];
„Wiosna”
[„Chrzanowa pasta z fasoli z żurawiną”;
„Tatarska pasta z fasoli”;
„Naleśniki doskonałe”;
„Gryczana granola”;
„Żurek”;
„Kapuśniak zbójnicki”;
„Krem z białych szparagów i rabarbaru”;
„Pomidorowa botwinka z soczewicą”;
„Krem z kalarepek”;
„Łazanki ze szparagami i młoda kapustą”;
„Kotlety gołąbki”;
„Kaszotto hultajskie z botwinką”;
„Szparagi z truskawkami”;
„Beza (która w końcu się udaje);”
„Babka majonezowa”];
„Lato”
[„Pasta z wędzonego tofu”;
„Kawior z bakłażana”;
„Chłodnik mistrzów”;
„Barszcz z bobem na lato”;
„Znakomity rosół na lato”;
„Sprytna pomidorówka”;
„Krem z cukinii z koperkiem”;
„Schab kalafiorowy”;
„Pomidory z cebulką i fasolą”;
„Fasolka szparagowa ze szpinakiem i malinami”;
„Leczo de lux”;
„Leczo tradycyjne”;
„Potrawka z czerwonej fasoli i porzeczek”;
„Bigos z cukinii”;
„Gofry jak nad morzem”;
„Kisiel”;
„Jagodzianki”];
„Jesień”
[„Pasta rogalowa”;
„Tofu do kanapek”;
„Ryż z jabłkami”;
„Kozacka soczewicowa”;
„Barszcz z kiszoną kapustą”;
„Kołduny”;
„Sałatka mazurek”;
„Leśna fasolka”;
„Boczniaki pieczone (i marynowane)”;
„Bigos z dynią i podgrzybkami”;
„Kiszona kapusta dla współczesnych”;
„Gulasz po węgiersku”;
„Kotlety z kani”;
„Kapusta mistrzów”;
„Dynia owocowa pod kruszonką”;
„Awaryjne ciasto czekoladowe”];
„Przedzimie”
[„Pasta dla zdolnych, ale leniwych”;
„Kryzysowa pasta musztardowa”;
„Ulubiona pasta z ciecierzycy i kiszonych ogórków”;
„Gorzowskie bułki”;
„Barszcz z wędzonymi śliwkami”;
„Złota fasolowa po żydowsku”;
„Porządny krupnik”;
„Soczewicowa gulaszowa”;
„Kapuśniak wyśmienity”;
„Fasola pieczona z jabłkami”;
„Jeszcze lepsza pieczona brukselka”;
„Pierogi ruskie”;
„Pieczona fasolka”;
„Tatar”;
„Racuchy z jabłkami”;
„Keks”];
„Zima”
[„Pasztet z chałwą”;
„Krem z fasoli i jabłek”;
„Barszcz czysty”;
„Grochówka soczewicowa”;
„Kapusta z ciecierzycą i daktylami”;
Krokiety z kremową soczewicą”;
„Fasolka po bretońsku”;
„Placki z kiszonej kapusty”;
„Paszteciki z soczewicą”;
„Zakwas buraczany”;
„Pieczona ciecierzyca na każdą okazję”;
„Fasola po kaszubsku”;
„Szuba”;
„Skumbrie w tomacie”;
„Boczniaki w oleju lnianym”;
„Pierogi z suszonymi śliwkami”;
„Makowiec po japońsku”];
„Przepisy dodatkowe”
[„Kluski śląskie”;
„Mrożenie klusek i pierogów”;
„Chrupiące placki ziemniaczane”;
„Kapusta zasmażana”;
„Bulion uniwersalny”;
„Kiszone warzywa do chrupania zimą”;
„Sos grzybowy”;
„Majonez (który zawsze się udaje)”;
„Sos tatarski”;
„Sos do pasztetów”;
„Kompot ze świeżych owoców”;
„Kompot z suszu”;
„Domowa przyprawa piernikowa”;
„Przepis na zakalec” (co zrobić z zakalcem);
„Sos pieczeniowy”;
„Pasztet z recyklingu”;
„Sos charakterny”;
„Surówka z kiszonych buraczków”;
„Frużelina”;
„Domowa masa makowa”;
„Żur, czyli zakwas na żurek”]
Objaśnienia:
1/ Podaję na podstawie własnej wiedzy: W przeszłości czytałem pamiętniki o czasach międzywojennych i z okresu przed I Wojną Światową.
Z wyrazami szacunku
Ryszard Roszkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz