Dzień dobry
Dlaczego piszę o korzyściach z chodzenia człowieka na dwóch kończynach (nogach). Dlaczego jest to tak ważne dla współczesnych ludzi? Moje własne doświadczenia związane z pieszymi wędrówkami (spacerami). Co to jest spacer? Książka Pana Shane Omara: „Idź na spacer!”.
Happy Family with Child Walking im Summer Park. Zdjęcie z Banku Zdjęć Potogenica. Szczęśliwe rodziny z dziećmi spacerują w letnim parku. Najwspanialsze chwile dla takich dzieci. Przygotowując ten post przypomniałem sobie, że kiedy byłem jeszcze dzieckiem pojechaliśmy samochodem znajomego na wycieczkę do lasu.
Zaskoczę Państwa pisząc w tym poście nie o jedzeniu, a o przyczynach dlaczego możemy jeść korzystając z rąk. Więcej możemy ten pokarm sobie przygotować korzystając z rąk. Przygotowanie tego pokarmu to: początkowo zbieranie roślin, później uprawa roślin, a jeszcze później upolowanie zwierząt i przyrządzenie z nich posiłków. A wszystko jest dziś dlatego możliwe, że nasz prapra…..praprzodek zdecydował się w przeszłości stanąć na dwóch nogach. Dzięki temu mógł ręce przeznaczyć do przygotowywania pożywienia.1/
Dziś to stanie na dwóch nogach jest to dla nas szczególnie ważne dla naszego kręgosłupa. Jeśli siedzimy uciskamy część lędźwiową kręgosłupa ( dolny odcinek pleców)) Przecież obecnie siedzimy coraz więcej: poprzednio spędzaliśmy dużo czasu przed telewizorem, obecnie często spędzamy dużo czasu przed komputerem przede wszystkim w pracy, czasami w domu, ale niektórzy z nas spędzają czas także w samochodzie za kierownicą.
Pan Doktor Bolesław Paluch specjalista od nastawiania kręgosłupa zwykł mawiać, że ludzie dzielą się na tych co mieli kłopoty z kręgosłupem, mają je lub będą je mieli. O ile dobrze pamiętam, to Doktor Bolesław Paluch stwierdził w książce „Życie bez bólu kręgosłupa” człowiek bez szkody dla kręgosłupa może siedzieć mniej niż dwie godziny dziennie!!!!
A przecież spacer to korzyść nie tylko dla kręgosłupa.
Kiedy byłem młodszy lubiłem chodzić na wycieczki piesze: Oczywiście wiązało się to z pewnym wysiłkiem, ale za to oddychałem zdrowym leśnym powietrzem. Poznawałem też ciekawych ludzi. Poznawałem też ciekawe okolice. Z tych wszystkich pieszych wycieczek mam wspaniałe wspomnienia. Szkoda, że tych wycieczek pieszych było mało. Przez prawie dwadzieścia lat chętnie jeździłem na wczasy do Międzygórza w Kotlinie Kłodzkiej. W Międzygórzu przede wszystkim we wrześniu co roku odbywały się Międzynarodowe Wczasy Esperanckie „Ora Pola Autune (po esperancku) Po polsku nazwa tych wczasów brzmi: „Złota Polska Jesień”. Międzygórze to miejscowość w Masywie Śnieżnika położona między zarośniętymi iglastymi lasami sprzyjała czynnemu odpoczynkowi. Dla mnie to było „ładowanie akumulatorów”. Po dwutygodniowym turnusie wczasowym chętnie wracałem do domu i pracy zawodowej. W ciągu pobytu na wczasach chętnie uczestniczyłem w różnych wycieczkach pieszych i autokarowych. Wycieczki piesze to przede wszystkim piesza wycieczka na Śnieżnik. Wychodziliśmy z przewodnikiem turystycznym (sudeckim) po śniadaniu (koło godziny ósmej rano), powrót przewidywano najpóźniej na godzinę szesnastą. Wracaliśmy tak zwanym zielonym do szlakiem: wspaniałe widoki, dużo i zdrowego powietrza leśnego i górskiego. W Międzygórzu chętnie chodziłem na inne piesze wycieczki: Do Wodospadu im. Stefana Żeromskiego, do tamy przeciwpowodziowej, do Ogrodu Bajek, na Górę Igliczną gdzie znajduje się kościół Matki Boskiej Śnieżnej i Schronisko turystyczne. Wyżej wspomniałem także o wycieczkach autokarowych: Chętnie jeździłem autokarem do Karłowa w Górach Stołowych na pieszą wycieczkę po Szczelińcu Wielkim. Raz pojechaliśmy autokarem w Góry Stołowe, aby pieszo zwiedzić rezerwat: „Błędne Skały”.
Z moich spacerów miałem jeszcze jedną zaskakującą korzyść: Przez 18 lat grałem korespondencyjnie w szachy. Kiedy miąłem jakiś problem szachowy z którym nie mogłem sobie poradzić, brałem książki i szedłem do Biblioteki Pedagogicznej. Po przejściu około 1 kilometra nagle przychodziło mi do głowy zaskakujące rozwiązanie wspomnianego wyżej problemu szachowego. Czyli mój spacer pomógł w kreatywnym rozwiązaniu mojego problemu szachowego.
Co to jest spacer? Według słowników synonimów jest to przechadzka, chodzenie, przechadzanie się
Dziś bardzo żałuję, ze nie mam w pobliżu lasu do którego mógłbym pójść na spacer. Pozostaje mi tylko spacer w mieście na przykład między przystankami.
Kiedy zauważyłem książkę Pana Shane Omara: „Idź na spacer! chętnie po nią sięgnąłem. Dlaczego? Bo przypomniała mi czas mojej młodości kiedy bardzo lubiłem chodzić na spacery i piesze wędrówki. Z tej książki dowiecie się Państwo o o innych korzyściach ze spaceru.
Objaśnienia:
1/ Pisze o tym Pan Shane Omara w swojej książce: „Idź na spacer!”.
Przedstawiam Państwu pierwszą stronę okładki książki neurochirurga Pana Shanea Omara: „Idź na spacer!” Książkę wydało w 2019 wydawnictwo HarperCollins Polska Sp. z o o z Warszawy.
Poniżej podaję nazwy poszczególnych rozdziałów tej książeczki:
„Wstęp”;
„1. Dlaczego chodzenie jest dla nas dobre”;
„2. Wyjście z Afryki”;
„3. Jak chodzić: Mechanika”;
„4. Jak chodzić: Dokąd idziemy?”;
„5. Chodzenie po mieście”;
„6. Balsam dla ciała i umysłu”;
„7. Kreatywne chodzenie”;
„8. Chodzenie społeczne”
Z wyrazami szacunku
Ryszard Roszkowski
Niestety muszę stwierdzić, że sama zauważyłam że mniej się ruszam. Wynika to rytmu dnia i pracy. Ale kiedy parę dni temu poczułam swój kręgosłup w trakcie paru kroków między kuchnią, a pokojem solidnie się zaniepokoiłam. I czas najwyższy zaopiekować się sobą. W młodości bardzo dużo spacerowałam i podobnie rozwiązywałam zagwozdki dnia codziennego. Obecnie co ciekawe pod prysznicem mam również wspaniałe rozwiązania. Letni prysznic działa orzeźwiająco na umysł.
OdpowiedzUsuń