poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Zdrowe tradycyjne potrawy wielkanocne według Ojca Grande

    Witam,
  • Wyjaśnienie, dlaczego temat dzisiejszego postu: potrawy wielkanocne? Dlaczego te tradycyjne potrawy nazywam zdrowymi? Dlaczego warto przyrządzać te potrawy dla bliskich lub gości?
    • Wyjaśniam: Dziś podaję Państwu tylko informację, gdzie można znaleźć przepisy na tradycyjne potrawy wielkanocne. Przepisów nie mogę Państwu podać ze względu na prawa autorskie. Jeśli Państwo zainteresujecie się potrawami o których wspominam w blogu, to musicie mieć czas na znalezienie w bibliotece tej książeczki.(Niektóre z tych przepisów są też w części 2 tej książeczki.) Musicie państwo mieć też czas na zakupienie surowców do przygotowania tych potraw.
    Zajączek wielkanocny z koszykiem pisanek. Zdjęcie stockowe autostwa pixmac
    Jak pamiętam od czasów młodości zawsze zajączek i pisanki kojarzyły mi się z Wielkanocą.
    • Dlaczego dałem tytuł tego postu: "Zdrowe tradycyjne potrawy wielkanocne według Ojca Grande"?1/ Wiem że wiele osób zarzuci mi, że te potrawy nie są wcale takie zdrowe: karkówka, czy kiełbasa też zawierają nadmiar tłuszczu. Z tym się zgadzam.
    • Ale "Pieczona karkówka a la Ojciec Grande" (albo kiełbasa domowa) na pewno nie zawierają tyle chemii, ile jest jej w wędlinach kupowanych przez nas w marketach.2/
    • W sklepie mięsnym, w którym kupuję wędliny w tej samej ladzie chłodniczej widzę kiełbasę się nazywa litewska w cenie powyżej 40 złotych za kilogram oraz kiełbasy w cenie 24,26 lub28 złotych za kilogram. Są także kiełbasy w cenie poniżej 20 złotych za kilogram. Wspomniana wyżej kiełbasa litewska na pewno zawiera dużo więcej mięsa i mniej chemicznych dodatków. Tańsza kiełbasa zawiera dużo mniej mięsa, a więcej różnych dodatków. 
       
    • Inny przykład: Wiele lat temu czytałem w jakiejś gazecie, że jeżeli masarz z kilograma szynki (mięsa) do sprzedaży przygotowuje więcej niż 1,5 szynki (wędliny) kilograma to jest już wyrób szynkopodobny.
    • Około dziesięć lat temu znajoma sprzedawczyni powiedziała mi że w kupowanym serniku jest około 30 dodatków.
    • Na przykład piaskowa babka zamiast kurzych jajek zawiera pasteryzowaną masę jajową, oraz różne dodatki chemiczne, aby produkt miał przedłużoną trwałość.3/
    • Kiedyś sprzedawczyni w markecie powiedziała przy mnie, że nie opłaca się jej piec samej ciasta, bo lepiej je kupić.
    • Czy na prawdę nie opłaca się upiec samemu ciasta dla swoich bliskich, choćby na Święta Wielkanocne?
    • Czy na prawdę nie opłaca się sporządzić choć jednej wędliny samodzielnie według przepisów Ojca Grande?
    • Na pewno potrawy według przepisów Ojca Jana Grande są zdrowsze od tych z marketów, może więc warto uświetnić nimi rodzinne przyjęcie?4/

    Pierwsza strona okładki książki państwa Marzeny Tadeusza Woźniaków: „Ojca Grande porady na zdrowe życie część III” . Książeczkę wydało w 2008 roku „Polskapresse” Sp z o o Oddział Prasa bałtycka.
    Jest to pierwsza strona okładki tej samej książeczki wydanej w 2011 roku przez „Polskapresse”.
    Poniżej przedstawiam tylko nazwy potraw i napojów zamieszczonych w tej książeczce związanych z Wielkanocą lub które mogą uświetnić to Święto:”Ciasta” [„Sernik grodzieński”; „Baba Wielkanocna”; „Mazurek Wielkanocny”; Świąteczny karawaj”]; „Mięso”[„Karkówka pieczona a la ojciec Grande”; „Biała kiełbasa pieczona”;"Golonka na chłodno"; "Zimne nóżki";"Domowa kiełbasa"; "Kiszka"; "Gotowany boczek"] ; Napoje [„Nalewki owocowe”;5/ „Śliwowica” (staropolska); „Czerwone wino”;5/ Herbatka świąteczna”; „Poobiedni napój”].

      /Ciąg dalszy w przyszłym tygodniu/
  • Objaśnienia:
    1/ Ojciec Jan Grande jest zakonnikiem z Zakonu Ojców Bonifratrów (Dobrych Braci). Zakon zajmuje się działalnością medyczno-opiekuńczą i ziołoleczniczą. Ojciec Grande poznawał ziołolecznictwo i medycynę niekonwencjoną między innym na Syberii i w Tybecie. Po powrocie z Syberii do Polski wiele lat pracował w służbie zdrowia jako felczer. Dopiero mając ponad 40 lat wstąpił do Zakonu.
2/ 7 października 2013 roku na portalu Onet opublikowano Artykuł: "Produkty, w których jest najwięcej chemii"(Kobieta Zdrowie Życie i zdrowie Żywność wysokoprzetworzona )
Na pierwszym miejscu są wędliny. Zawierają one "...szereg chemicznych wspomagaczy poprawiających smak i aromat wędlin oraz wydłużających ich przydatność do spożycia." /cytat z ze strony 2 Artykułu./
3/ Na podstawie artykułu na portalu Onet: "Gotowe ciasta to sama chemia" ("Kobieta>Zdrowie>zakupy) zamieszczonym 31 sierpnia 2013 roku.
4/ Moja nieżyjąca już mama także kiedyś gotowała kupioną karkówkę. Wcześniej w tej karkówce wycinała niewielkie otwory i wtykała ząbki czosnku. Później tą karkówkę kroiliśmy jak wędlinę i jedliśmy z chlebem. Bardzo nam smakowała.
    Pozdrawiam,
    Ryszard Roszkowski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz