Narzędzi i składniki potrzebne nam do smażenia naleśników. I samo smażenie naleśników.
- Od wielu lat lubiłem jeść smażone naleśniki. Do niedawna to była moja ulubiona potrawa. Obecnie moją ulubioną potrawą są racuszki z ciasta naleśnikowego z jabłkami. (Napiszę o nich w którymś z następnych wpisów)
- Tu przygotowywana jest porcja ciasta dla jednej osoby.1/ (Jeśli chcemy naleśniki smażyć dla większej liczby osób trzeba przygotowywać ciasto w większym naczyniu. Można też wtedy smażyć je na większej patelni.)
- Potrzebne narzędzia:
- patelnia,
- kubek półlitrowy emaliowany,
- filiżanka do zbicia jajek (sprawdzam w ten sposób , czy jajka są świeżę),
- mątewka do mieszania ciasta naleśnikowego,
- łyżka do jedzenia zupy,
- dwie drewniane łopatki do naleśników.
- Potrzebne składniki:
- mąki biorę trzy kopiate łyżki do jedzenia zupy,
- jedno lub dwa jajka, (czasami biorę nawet trzy jajka)
- mleko około 1,5 filiżanki
- niewielka ilość soli (zdarzyło mi się raz zapomnieć dodać soli i mimo to naleśniki mi bardzo smakowały)
- olej do smażenia (ja stosuję olej Kujawski).
Witam,
- Nim przygotujemy ciasto naleśnikowe nalewamy na olej na patelnię i rozprowadzamy po jej dnie. Chodzi o to, żeby pierwszy naleśnik nam się nie przylepiał do dna patelni.
Przygotowujemy ciasto naleśnikowe:
- Do filiżanki wbijamy kolejno jajka (ja zwykle wbijam 2 lub 3) i sprawdzamy, czy są dobre. Następnie przelewamy je do kubka. W kubku jajka mieszamy mątewką.
- Następnie dolewamy mleka (ja dolewam około 1,5 filiżanki).
- Dodaję 3 kopiate łyżki do zupy mąki pszennej.
- Dodaje niewielką ilość soli.
- Mątewką rozbijam włożone składniki, aż powstanie jednolite ciasto.
- Pod koniec przygotowywania ciasta patelnię z olejem stawiam na malutkim gazie, aby olej się nagrzał.
Niestety ja takich
naleśników jak na zdjęciu u góry, nie oglądam. Bo moje naleśniki
są dla mnie tak apetyczne, że zaraz po usmażeniu je zjadam.
Wcześniej tylko nalewam na patelnię ciasto naleśnikowe,
aby smażył się następny naleśnik.
Zaczynamy smażenie naleśników:
- Nalewam z kubka porcję ciasta na patelnię i rozprowadzam je po niej. (Czasem zdarza mi się nalać za dużo ciasta i wtedy naleśnik jest trochę grubszy).
- Smażę ciasto na mniejszym gazie. Oczywiście jeśli jestem głodny i naleśniki chcę usmażyć szybciej, to gaz zwiększam. Ale wtedy muszę co chwilę łopatką sprawdzać czy naleśnik pod spodem już się zarumienił.
- Jeśli naleśnik się już zarumienił na całej swojej powierzchni przy pomocy obu łopatek (jedna pod naleśnikiem druga na wierzchu) obracam go na drugą stronę i też czekam, aż się przyrumieni na całej powierzchni.
- Przyrumieniony z obu stron naleśnik przekładam na talerz.
- Na patelnię nalewam niewielką ilość oleju.
- Następnie nalewam kolejną porcje ciasta.
- Ciasta z podanej wyżej ilości składników wystarcza mi na trzy naleśniki.
- Jeśli naleję na patelnię za dużo oleju, wtedy muszę dłużej czekać na zarumienienie się naleśników.
/Ciąg dalszy w przyszłym tygodniu/Objaśnienia:
1/Smażenia naleśników uczyłem się wiele lat temu z „Książki kucharskiej dla samotnych i zakochanych” wydanej w 1977 roku przez Wydawnictwo: „Iskry”. Autorzy tej książki: Pani Maria Lemnis, Pan Henryk Vitry.
Pozdrawiam:
Ryszard Roszkowski
Ps. W dniu 19.9.2013 w tekście: Przygotowujemy ciasto naleśnikowe poprawiłem, z:
Ps. W dniu 19.9.2013 w tekście: Przygotowujemy ciasto naleśnikowe poprawiłem, z:
- "Dodaję 4 kopiate łyżki do zupy mąki pszennej."na:"Dodaję 3 kopiate łyżki do zupy mąki pszennej."Za pomyłkę bardzo przepraszam.4 kopiate łyżki do zupy mąki pszennej dodaję kiedy przygotowuję racuchy z ciasta naleśnikowego z jabłkami.Ryszard Roszkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz