- Co raz bliżej święta Bożego Narodzenia. Krótko o naszej tradycji obchodzenia tych świąt. Dlaczego ta tradycja jest dla nas taka ważna? A jak te święta obchodzono w przeszłości: Przed II wojną światową i wcześniej?
- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Wiem, że przy takich świętach my Polacy lubimy dużo i smacznie zjeść. Oczywiście mamy swoje potrawy które lubimy jeść w ciągu całego roku. Są też takie potrawy które jadamy tylko w te święta.(O potrawach jakie jadano w czasie tych świąt w mojej rodzinie w czasach mojej młodości chcę napisać w następnym poście.)
Kartka świąteczna. Zdjęcie stockowe autorstwa Pixmac.pl
Witam,
- Świętowanie Bożego Narodzenia to u nas w Polsce bardzo ważna tradycja. Oczywiście jest to różna tradycja w różnych regionach Polski. Ostatnia wojna przemieszała Polaków. Przede wszystkim wielu z nich wcześniej zamieszkałych na kresach wschodnich osiadło po II wojnie światowej na Ziemiach Odzyskanych w różnych miejscowościach. Dlatego przemieszały się nam różne zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia.
- Dlaczego tradycja świętowania Bożego Narodzenia jest dla nas taka ważna? Tu w Polsce tego może nie doceniamy. Po prostu obchodzimy te święta tak jak pamiętamy z czasów dzieciństwa. Ale Polacy, którzy wyjechali za granicę, kiedy zobaczą jak inni (inne wyznania, inne nacje) obchodzą swoje święta, napewno wtedy rozumieją znaczenie dla nich tradycji obchodzenia świąt. W tym także świąt Bożego Narodzenia.
W
przeszłości wysyłano pocztą wiele kart świątecznych z
życzeniami świątecznymi do członków rodziny i znajomych. Dziś
życzenia świąteczne łatwiej wysyłać przy pomocy telefonu
komórkowego (SMS) lub za pośrednictwem Internetu (email).
Choinka bez ozdób.
Zdjęcie stockowe autorstwa Pixmac.pl
Tak wygląda
choinka, nim w Wigilię zostanie przybrana różnymi ozdobami.
- Ten blog zasadniczo dotyczy jedzenia. A jeśli chodzi o tradycję świętowania Bożego Narodzenia, to nie da się rozgraniczyć jedzenia od tradycji świętowania. Dlatego w tym blogu piszę przede wszystkim o samej tradycji świętowania z okresu międzywojennego i wcześniejszego. Dlaczego sięgam tak daleko? Wtedy tradycja świętowania Bożego Narodzenia nie była skażona współczesną komercjalizacją. Nie wpływały na nią też publikatory: radio, telewizja, Internet.
- Aby pogłębić swoją wiedzę jak to kiedyś świętowano sięgnąłem do książki Pana Tomasza Adama Pruszaka: "O ziemiańskim świętowaniu" Podtytuł: "Tradycje świątBożego Narodzenia i Wielkiejnocy".
- Pan Tomasz Adam Pruszak jest "...historykiem sztuki i muzealnikiem.(...) Jest autorem artykułów i książek z dziedziny malarstwa polskiego oraz o tematyce szlachecko-ziemiańskiej."1/
Pierwsza strona
okładki książki Pana Tomasza Adama Pruszaka: "O
ziemiańskim świętowaniu". Podtytuł: "Tradycje
świąt Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy". W swojej
książce Autor przedstawia nam jak w okresie międzywojennym, oraz w
latach wcześniejszych na ówczesnych ziemiach polskich jak
świętowano Boże Narodzenie . Trzeba tę
książkę przeczytać, aby pojąć atmosferę świętowania Bożego
Narodzenia w tamtych czasach. Ja przedstawiam tę tradycję
świętowania Bożego Narodzenia na podstawie tej książki w bardzo
dużym uproszczeniu: Najpierw okres Adwentu: koniec zabaw, balów,
ślubów. Bardziej rygorystyczne przestrzeganie postów.
Przygotowywano się do świąt: Kupowano: słodycze, owoce
(pomarańcze mandarynki i inne), różne wypieki z renomowanych
firm. Przygotowywano ozdoby choinkowe: część kupowano(na przykład
bombki, wyroby czekoladowe do powieszenia na choince) inne robiono
samodzielnie (na przykład łańcuchy z kolorowego papieru). Kupowano
prezenty dla domowników, służby i mieszkańców wsi. Przed wigilią
przygotowano potrawy do spożycia w czasie świąt. Łowiono ryby pod
lodem. Przygotowywano choinki. W wigilię rano panowie udawali się
rano na polowanie, panie dopilnowywały przygotowywania potraw
wigilijnych. W ten dzień posiłki były postne i różne w różnych
regionach Polski. Wieczorem ubierano choinkę. Wręczano prezenty
lub znajdowano je pod choinką.
W noc wigilijną
udawano się na pasterkę do kościoła. W pierwszy dzień świąt
udawano się w południe na mszę. Później oddawano się różnym
rozrywkom na przykład grom karcianym. Ulubioną rozrywką były
kuligi: saniami udawano się niespodziewanie do sąsiada. Tam
objadano go, a później zabierano go wraz z rodziną i jechano do
następnego.Takie kuligi kończyły się balami. Ostatecznym efektem
kuligów i balów były późniejsze małżeństwa.
Książka zawiera
wiele archiwalnych zdjęć przedstawiających między innymi pałace
i dwory oraz ich wnętrza .
- Z zaskoczeniem przeczytałem w tej książce, że Polacy umieli pościć, ale umieli się także objadać.Ale trzeba przyznać, że ówczesne jedzenie było zdrowsze. Przygotowywano je ze zdrowych produktów nie skażonych chemią. (Bydło i trzodę karmiono przecież naturalnymi paszami.)
- Objaśnienia:1/ Cytuję na podstawie tekstu z ostatniej strony okładki książki Pana Tomasza Adama Pruszaka.
Pozdrawiam:Ryszard Roszkowski
/Ciąg dalszy w
przyszłym tygodniu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz