poniedziałek, 10 listopada 2014

Dlaczego polskie tradycyjne potrawy są dla nas tak ważne?


    Witam,
  • Znaczenie naszych tradycyjnych potraw i produktów. Ponownie książka kucharska Pań Izabelli Byszewskiej i Grażyny Kurpińskiej: "Polskie smaki"oraz tradycyjne polskie potrawy i produkty z pozostałych województw.
     
    • Po pierwsze: Nasze tradycyjne potrawy i produkty to bardzo ważny element naszej kultury narodowej: naszych obyczajów. Te produkty i potrawy były i są wykonywane z miejscowych surowców wysokiej jakości. Wykonuje się je wykorzystując starodawne receptury oraz odpowiednie tradycyjne urządzenia.
    • Zaczynaliśmy od potraw słowiańskich. Później włączyliśmy do naszej kultury przede wszystkim potrawy naszych sąsiadów: Niemców, Litwinów, Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, ale też od Żydów a nawet Tatarów (kasza gryczana). (Z tych potraw różnych narodów przejętych przez Polaków mogłaby powstać bardzo interesująca międzynarodowa książka kucharska!)
    • Po drugie w stosunku do żywności przemysłowej wysokoprzetworzonej te potrawy nie zawierają żadnych zbędnych chemicznych dodatków, dlatego jest to autentycznie zdrowa żywność. Po prostu kiedy te potrawy powstawały, stosowano starodawne naturalne sposoby przedłużania ich świeżości: wędzenie (na przykład w zimnym dymie), suszenie, pieczenie. Inny przykład: Przy pieczeniu chleba do ciasta dodawano naturalne składniki: ziemniaki, buraki, grykę i dzięki temu chleb zachowywał świeżość nawet przez tydzień.
    Zupa cebulowa. Zdjęcie stockowe autorstwa pixmac.pl

      Okazuje się, że nie tylko Francuzi mają swoją zupę cebulową. (Na stronie 100 w książce Pani Ireny Gumowskiej: „Bądź zdrów smacznego!” 1/ wyczytałem, że mieszkańcy Paryża zupą cebulową leczą kaca po przehulanej nocy). W książce „Polskie smaki” znalazłem informację, że w Goraju w powiecie Biłgorajskim (Województwo Lubelskie) uprawa się powszechnie cebulę. Dlatego przyrządza się z niej różne potrawy między innym zupę cebulową. Nie wiem czy jest tak skuteczna po przepiciu jak paryska.
       
    • Przeglądając książkę Pań Izabelli Byszewskiej i Grażyny Kurpińskiej:"Polskie smaki" pomyślałem, ze chętnie bym popróbował wiele z z prezentowanych w niej tradycyjnych potraw i produktów. Wydawało mi się to niemożliwe.
    • A jednak okazało się, że jest możliwe popróbowanie niektórych produktów: W Koszalinie w Galerii "Emka" w zeszłym tygodniu był zorganizowany "Jarmark produktów regionalnych".( Ważne linki2/). Na tym Jarmarku kupiłem na spróbowanie oscypek wyprodukowany na Podhalu i następnego dnia połowę jego zjadłem na śniadanie. Muszę przyznać, że mi smakował. Po za tym kupiłem Jarmarku "Pyłek kwiatowy w miodzie wielokwiatowym" z polskiej Pasieki z Miłogoszczy. Od czasu lubię sobie na śniadanie zjeść kilka kromek chleba posmarowane niewielką ilością tego miodu.4/
    • Niestety na ten Jarmark trafiłem przypadkowo i na większe zakupy nie byłem przygotowany.

Pierwsza strona okładki książki 3/ Pań: Izabelli Byszewskiej i Grażyny Kurpińskiej. Książkę wydała w 2012 roku Firma: „Zysk i S-ka Wydawnictwo s.j.”. Książka przedstawia Państwu tradycyjne potrawy z różnych regionów Polski nagrodzone nagrodą „Perła” w ramach konkursu: „Nasze Kulinarne Dziedzictwo”. Jest to więc bardzo specyficzna książka kucharska. W tej książce znajdziecie Państwo od kilku do kilkunastu przepisów kulinarnych z poszczególnych regionów Polski. Produkty te są produkowane lokalnie w tradycyjny sposób zgodnie z tradycyjnymi recepturami , oczywiście bez współczesnych dodatków chemicznych. Autorki bardzo ciekawie wyjaśniają pochodzenie poszczególnych produktów kulinarnych. Autorki wspominają w tej książce wiele więcej tradycyjnych produktów kulinarnych.
Poniżej cytuję w nawiasach nazwy przepisów kulinarnych z pozostałych województw:
Województwo Lubelskie”[„Dołhobrodzki korowaj”; „Miętówka sarmacka”; „Grzaniec Marcina z Urzędowa”; „Malinóweczka”: „Zupa cebulowa z Goraja”; „Piróg biłgorajski „łysy”]
Województwo Podkarpackie” [ „Kiesełycia (keselycia); „Knysze”; „Kulesza (mamłyha) „Bulwiok”; „Baranina w warzywach”; „Kasza pęczak ze śliwkami”; „Gomółki”; „Kapuśniaczki z kaszą jaglaną”;„Chleb flisacki zwany chrupackim”]; Województwo Małopolskie” „Polędwica faszerowana suską sechlońską”; „Kwaśnica na żeberkach” „Karp zatorski wędzony”; „Jagnięcina pieczona”; „Homilki”; „Tartianki zwane również adzymkami lub nalesnykami”; „Baranina z hałuszkami”; „Kluski sierścioki nadziewane bryndzą”; „Pasztet fasolowy z orzechami i słonecznikiem”; „Fasolówka”]; Województwo Śląskie” [ „Bundz”; „Zozworki” „Buchty”; „Fet ze śledziem”; Siemieniontka”; „Moczka”; Województwo Opolskie [ „Żymlok”; „Sandacz po otmuchowsku”; „Opolska rolada wołowa”; „Kluski śląskie”; „Modro kapusta”; „Szpajza cytrynowa”]; Województwo Dolnośląskie” „Legnickie bomby”; „Śląskie Niebo z knedelkami; „Miodowe pierniczki z Przemkowa”; „Mus z karpia ze stawów milickich”; „Śliwiaki. Galicyjskie pierogi wigilijne z suszonymi śliwkami”; „Konfitura z zielonych pomidorów”; „Pascha wielkanocna”; „Nalewka czereśniowa z Gajowa”]; Województwo Lubuskie” [ „Krumski śmierdziel”; Pryćki”; „Śledź poleski”; „Winogrona kiszone”]; Województwo Zachodniopomorskie [ „Pałanycia”; „Pierogi szlacheckie z Kresów Wschodnich”; „Pierogi z kaszą gryczaną”; „Ogórki kołobrzeskie na zimę”; „Wino ze śliwek”; „Grzyby marynowane z szyszką”; „Konfitura z płatków róży”; „Nachorskie koreczaki Neptuna”; „Wędzona złota sieja Miedwianka”] ; Województwo Pomorskie” [ „Kaczka po pomorsku”; „Czernina z kaczki” „Pasztet z pomuchla”; Śledź w zalewie”; „Sandacz z weka”; „Pasta śledziowa do kanapek”; „Pstrąg z rzeki Wdy”; „Ruchanki kaszubskie (ruchancie)"; „Piernik marchwiowy”;  "Żurawinówka po mermecku”; „Kompot z jabłek papierówek”; „Gdańczonka w syropie]}

4/ Dziś 10.11.2014 zjadłem dwa rogale świętomarcińskie. Bardzo mi smakowały.
    Pozdrawiam:
    Ryszard Roszkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz